Pisałam już o przedstawianiu się i prezentacji, ale wciąż pojawiają się pytania o podanie ręki. Kobieta, mężczyzna, starsza osoba czy młodsza? Czy bierzemy pod uwagę hierarchię płci czy wieku? Postaram się to wyjaśnić, a do szerszego wpisu o przedstawianiu siebie i innych odsyłam tu.

W etykiecie towarzyskiej bierzemy pod uwagę dwa najważniejsze aspekty, na podstawie których określa się hierarchię. Jest to płeć i wiek. Wedle zasad savoir-vivre pierwsza wyciąga rękę osoba ważniejsza, a więc kobieta lub osoba dużo starsza. Jeśli wita się kobieta i mężczyzna w mniej więcej zbliżonym wieku, sprawa jest oczywista: kobieta podaje pierwsza dłoń.

Dużo mniej oczywista sytuacja jest wtedy, kiedy mamy do czynienia z młodą kobietą i dużo od niej starszym mężczyzną. Kto jest wtedy „ważniejszy”? Otóż wówczas bierzemy pod uwagę wiek (czyli pan wyciąga rękę), lecz jeśli jest szarmancki i przyzwyczajony do tego, że dama pierwsza dłoń podaje, poczeka na jej ruch. Podczas takich powitań warto obserwować drugą osobę i wyczuć, co będzie najlepsze.

Pomijanie kobiet przy powitaniu

Obserwuję ten błąd odkąd interesuję się tematem savoir-vivre, więc mniej więcej od końca szkoły podstawowej. Tyle, że to co można wybaczyć nastolatkom, niekoniecznie uchodzi dorosłym. O co chodzi? Wyobraźcie sobie sytuację: mieszane towarzystwo, podchodzi pan i podaje rękę kolegom, a wyciągnięte ręce dam ignoruje. Nie mam pojęcia dlaczego niektórzy mężczyźni nie chcą podawać ręki kobietom. Być może nie znają zasad? Albo kobiety za późno sygnalizują taką formę powitania? Ja wyciągam dłoń, a pan to zupełnie ignoruje, przy czym z mężczyzną obok mnie wita się uściskiem dłoni – czuję się wtedy kiepsko.

Być może mężczyźni czują dyskomfort i odbierają uścisk dłoni jako powitanie męskie, ale wiadomo, że z nowo poznaną czy z niezbyt bliską znajomą nie będą się witać przecież buziakiem w policzek :)

Jak podawać rękę?

Na pewno nie za mocno: to nic przyjemnego, kiedy ktoś nam mocno ściska rękę. Ale też nie za lekko, uścisk przypomina wtedy miękką żabę i nie należy do przyjemnych. Dłoń ściskamy stanowczo, zdecydowanie, ale z umiarkowaną siłą. Nie podajemy także dłoni grzbietem do góry, chyba że mamy tytuł biskupa, ale w innym wypadku zdecydowanie nie.

Nie potrząsamy dłonią przez minutę, tylko wykonujemy krótki delikatny ruch od łokcia, a nie od ramienia. Uścisk dłoni zawsze łączymy z uśmiechem i spojrzeniem w oczy rozmówcy.